niedziela, 28 lutego 2010

Jutro interview


Tuż po obudzeniu się dostałem SMSa z prośbą o sprawdzenie maila dotyczącego jutrzejszego interview. Niestety w nowym miejscu jest stosunkowo ciężko z dostępem do sieci. Na szczęście udało mi się sprawdzić i jutro idę na rozmowę o pracę do firmy marketingowej. Strona wygląda naprawdę zachęcająco, wszystko okaże się jutro!
Po południu wyszliśmy na mecze koszykówki naszych współlokatorów. Nie spodziewałem się, że aż tyle osób w niedzielę po prostu przyjdzie i będzie grać w koszykówkę i to od licealistów po dorosłych.

Obserwujący i kibicujący

Po meczach poszliśmy do tajskiej restauracji na pyszną kolację. Po powrocie zmęczeni wszyscy poszliśmy spać.

Zabawa w "kto pierwszy ten lepszy" z nowymi współlokatorami :)

Brak komentarzy: