czwartek, 14 stycznia 2010

Wykorzystanie wózków sklepowych w 100%

Dzień z typu domowych.
Malinka wcześnie rano wyszła do swojej szkoły, a później do pracy. Ja natomiast cały dzień spędziłem w domu. Miałem wstać razem z Malinką, ale przestawiliśmy budzik o godzinę później. I to był błąd, ponieważ ja ten budzik wyłączałem i wstałem dwie godziny później... W ciągu dnia udało mi się nadrobić zaległości w blogu, trochę nauczyć się angielskiego, poszukałem pracy i tak dzień zleciał.

Natomiast aby ten wpis nie był taki nudny chciałbym opisać coś interesującego, co już dosyć dawno tutaj zauważyliśmy, a mianowicie przyzwolenie na branie wózków ze sklepu razem z zakupami i wiezienie sobie na nich zakupów aż do domu! Wózek zostawia się na trawce przy chodniku, a następnie jeździ taki specjalny samochód z przyczepką i zbiera porzucone wózki :) W sklepie można również zauważyć prośbę o informację, gdzie sie znajdują takie wózki. A teraz kilka fotek dokumentujących wyżej opisane ciekawe zjawisko.







Brak komentarzy: