środa, 18 listopada 2009

Środek tygodnia

Zajęcia z tą samą nauczycielką co ostatni czwartek i piątek!!! Mała dynamika i straszna powolność ćwiczeń. Chociaż muszę przyznać, że strasznie duża dokładność, aż za duża i można oszaleć. Wszystko zgodnie z przepisami i z wcześniej wyznaczonym planem. Zero spontaniczności! Tak to są właśnie zajęcia dodatkowe o tytule: "poprawa angielskiego plus".
Musiałem się zwolnić z ostatniej godziny "normalnych" zajęć i pójść na rozmowę. To było dokładnie w tym samym miejscu gdzie byłem miesiąc temu i dokładnie o tę samą prace chodziło. Zastanawia mnie ile oni dziennie rekrutują osób, ponieważ w przeciągu jak tam byłem to przewinęło się z 15 osób, podobnie jak miesiąc temu. I jeśli tak jest codziennie to coś mi tu nie pasuje. Mają do mnie oddzwonić (I'll call you), czyli tekst który słyszę kilka razy dziennie, codziennie od około 4 tygodni, jak nie więcej. Tylko dlaczego mój telefon z numerem australijskim milczy, tak jak ten z numerem polskim z wyłączonym roamingiem.
Tak, właśnie. Wspaniała sieć Orange postanowiła mi wyłączyć usługę roaming z dniem przejścia z abonamentu na kartę. Do tego jeszcze odebrali mi z konta ponad 70 PLN! Aby włączyć roaming przez stronę, muszę podać hasło, które przychodzi SMSem! Czy ktoś rozumie tą sieć?!? Bo ja nie. Próbowałem do nich napisać, ale nie mogę, ponieważ aby to zrobić potrzebuję jakiegoś tam kodu który kiedyś mi podali razem z kartą SIM (nie chodzi o kod PIN tylko PUK). A skąd ja mam go teraz zdobyć!?! Musiałem się wyżalić ;)
Po rozmowie i zakupach wróciłem do domu i po obiadokolacji pochłonęły mnie strony z ofertami pracy. Kiedy przyjdzie tego kres?

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Andrzeju, badz dobrej mysli! Twoj dzien nadejdzie tylko mysl pozytywnie!!
Trzymaj sie a ja trzymam kciuki!
pzdr, eb